Andrzejki pierwszaków

przez aw

Wigilia świętego Andrzeja, czyli popularne andrzejki od dawien dawna są tradycyjnym wieczorem wróżb. Tego dnia dziewczęta próbowały dowiedzieć się czegoś o swojej przyszłości. Chłopcy spotykali się na podobne wróżby w wigilię świętej Katarzyny, czyli 24 listopada. Jednak z czasem katarzynki uległy zapomnieniu. Obecnie obrzędy są połączone i obchodzone jako tradycyjne andrzejki. Stały się też idealnym pretekstem do spędzenia niezapomnianego czasu w gronie kolegów i koleżanek.

Nasze pierwszaki również postanowiły podtrzymać tą tradycję i zamienić swoją klasę w „salę magicznych wróżb” i andrzejkowych zabaw. Najpierw uczniowie poprzez prezentację filmową poznali tradycje andrzejkowe obchodzone w różnych krajach Europy, porównując je z obrzędami , które są popularne w Polsce.  Warto w tym miejscu  przytoczyć  powiedzenie  „Co kraj, to obyczaj” – na Ukrainie sąsiedzi płatają sobie figle, w Czechach i na Słowacji dziewczęta smażą pączki z imieniem przyszłego wybranka. W Niemczech natomiast panny kładą się szybko spać wierząc, że we śnie zobaczą przyszłego męża. Nasze pierwszaki zostały jednak przy polskich obrzędach, oddając się wróżbom i zabawom. Dzieci losowały kolorowe karteczki z numerami, kręciły butelką, rzucały monetą do miski z wodą. Dowiedziały się w ten sposób co ich czeka w przyszłości: jaki zawód będą wykonywać, kto wygra szczęśliwy los na loterii, komu spełnią się marzenia, a kto musi zadbać o zdrowie. Uczniowie uczestniczyli  w zabawie z przekładaniem butów za próg, gorączkowo czekając na to, by dowiedzieć się kto jako pierwszy zmieni stan cywilny. Oczywiście wróżby potraktowaliśmy jako dobrą zabawę z lekkim „przymrużeniem oka”. Na koniec, na pamiątkę tego wyjątkowego dnia wszyscy uczestnicy otrzymali andrzejkowe dyplomy za udział w zabawach.

Czy wróżby się spełnią? Przyszłość pokaże. Pewne jest to, że dostarczyły dzieciom niezwykłych przeżyć i  emocji. Były okazją do wspólnej zabawy i z pewnością na długo pozostaną w ich pamięci.

Paulina Piechota