Tradycje i zwyczaje wielkanocne dawniej i dziś

przez aw

Święta wielkanocne obfitują w tradycje i zwyczaje, z których cześć jest kultywowana do dziś, a cześć powoli zanika

Wciąż jednak święcimy pokarmy, malujemy pisanki, zanosimy palemki do kościołów i oblewamy się wodą w Lany Poniedziałek.

Świętowanie Wielkiej Nocy rozpoczynamy już tydzień przed Wielką Niedzielą Tak samo, jak. Dawniej odchodzimy Niedzielę Palmową – zwaną kiedyś wierzbną lub kwietną.

Poświęconej palemce przypisywano magiczne właściwości, dlatego zanoszono ją do domów, by przynosiła rodzinie szczęście.

Wykonany z niej krzyżyk wtykano w pierwszą zaoraną skibę, by chroniła przed gradobiciem. Gałązki wtykano także pod próg, by strzegły domowników przed chorobami, a te zatknięte pod strzechę chroniły dom przed piorunami.

Wierzbowe kotki z palemki połykano. Miało to ustrzec od bólu gardła i zapewnić zdrowie .Taką palemką delikatnie bito nie tylko domowników, ale i zwierzęta domowe i dobytek, by przekazać w ten sposób magiczne siły.

Zwyczaj święcenia pokarmów w Wielka Sobotę zachował się do dziś.

Dzisiaj święcimy w Kościele tylko symboliczne pokarmy. W święconce tej nie może zabraknąć chleba, wędlin, soli, baranka, chrzanu oraz kawałka domowego ciasta. Dawniej święcono wszystkie pokarmy, które miały zostać spożyte podczas wielkanocnego śniadania. Układano je w większych koszach lub święcono przy kapliczce, a nawet przed domostwem .Rozkładano dania na białych płachtach lub obrusach, by zostały poświęcone przez księdza, który przyjeżdżał specjalnie w tym celu do wsi. Wierzono, że taka biała płachta ma moc ochrony przed piorunami, dlatego rozkładano ją przed domem, gdy nadchodziła burza.

Wielkanoce tradycje w Polsce to również zwyczaj malowani jajek na święta. Od dawna jajko symbolizowało siły witalne i –podobnie, jak dziś – początek nowego życia.

Obecnie wszystkie kolorowe jajka nazywamy potocznie pisankami, ale powinniśmy rozróżnić wśród nich:

– kraszanki – występują w północnej części Polski, Zwane tam są malowankami lub byczkami. Kraszanki to jaja gotowane w barwnym wywarze, tylko z naturalnych składników, takich, jak: łupiny cebuli, kora dębu, łupiny włoskiego orzecha, sok z buraków, czy pędy młodego żyta. Często wydrapuje się na nich przeróżne wzory.

nalepianki – popularne w Krakowskiem i Łowickiem, to jaja zdobione kolorowymi wycinankami z papieru.

oklejanki—spotykane w części mazowieckiej – to wydmuszki oklejone rdzeniem sitowia i kolorowa włóczka, co tworzy piękne ornamenty.

Na tradycyjnych kraszankach często wydrapuje się piękne wzory – tak powstają drapanki.

Dawniej to wyłącznie kobiety zdobiły jajka na Wielkanoc, a mężczyznom nie wolno było nawet wchodzić do pokoju, gdzie je malowano. Kiedyś barwiono je tylko na kolor czerwony.

Dzisiaj zwyczaj malowania jajek na Wielkanoc wciąż jest żywy, ale barwi się je na różne kolory.

Pisanki były również przedmiotem zabawy.

Do dziś w niektórych domach bawimy się w tzw. ,,wałatkę’’, która polega na stukaniu się czubkami jajek lub toczeniu jajek po stole tak, by się zderzyły. Wygrywa ten, którego jajko rozbiło pisankę.

Rękawka – polegała na zrzucaniu jajek i innych dobroci ze wzniesienia, prosto do rąk biedniejszych dzieci.

Poniedziałek Wielkanocny – dawne i obecne zwyczaje wielkanocne

Poniedziałek Wielkanocny kojarzy się nam przede wszystkim z oblewaniem wodą innych osób. Dawniej wierzono, że, im obficiej oblana była wodą panna, tym miała ona większe szanse na szybkie zamążpójście.

Dzisiaj znany jest on jako śmigus – dyngus, a dawniej były to dwa odrębne zwyczaje.

Śmigusem nazywano symboliczne śmiganie witkami wierzbowymi po nogach i oblewanie zimną wodą, co miało związek z wiosennym oczyszczeniem.

Dyngus z kolei polegał na wykupieniu się od oblewania woda. Gdy panna nie chciała ani smagania gałązkami, ani oblewania woda, mogła wykupić się przez podarek tradycyjnej pisanki lub innego przysmaku ze świątecznego stołu.

Na Kujawach obchodzono także tzw ,, przywołówki’’

Zwyczaj ten zachował się tylko w okolicach obecnego Inowrocławia, a dawniej wsi Szymborzu. Polega on na przywoływaniu panien przez chłopców. Dawniej młodzieńcy wspinali się na podwyższenie / dach lub drzewo / i wygłaszali wierszyki dotyczące miejscowych panien. Kawalerzy musieli wykupić dziewczęta za odpowiednie podarunki.

Przygotowała: Jadwiga Olech