(Nie)tradycyjne andrzejki

przez aw

„Niech się dzieci śmieją

Niech będą szczęśliwe”

– myśl zawarta w słowach Janusza Korczaka była głównym celem popołudniowo-wieczornej imprezy, którą zorganizowały 28 listopada dla uczniów kl. IV-VI  biblioteka szkolna (op. Wanda Drabicka) i Samorząd Uczniowski (op. Aldona Wójcik).

Tym razem tradycyjną dyskotekę andrzejkową postanowiłyśmy połączyć z projektem „Jestem bohaterem książki”, który budzi zainteresowania czytelnicze i rozwija twórczą inwencję dzieci.

Punktualnie o godz. 16 sala gimnastyczna wypełniła się tłumem sobowtórów mnie lub bardziej znanych bohaterów ulubionych książek. Kogoż tam nie było…: począwszy od małego, brązowego misia Coralgola, poprzez odrzucone i skazane na samotność Brzydkie Kaczątko, rudowłosą Anię Shirley, Smerfów, Gregora z „Kronik Podziemia”, Seth’a z „Baśnioboru”, Batmana, Asterixa, Harry’ego Pottera aż do sławnego detektywa Sherlocka Holmesa. Nie sposób wszystkich wymienić; lista postaci literackich, które przybyły na imprezę, jest bardzo długa.

Nie lada wyzwaniem okazały się zaplanowane po prezentacji wybory miss i mistera – nasi uczniowie okazali się arcymistrzami w odtwarzaniu wizerunków ulubionych bohaterów.

Kolejną konkurencją była ekscytująca „bitwa na teksty”. Zabawa polegała na zapisaniu słuchanego „trzeszczącego wierszyka” (np. „Kura, rura, lula i tarantula”), a następnie na odczytaniu go. Okazało się, że czytający rzeczywiście łamał sobie język, a widownia wręcz „pękała ze śmiechu”.

Po tych zmaganiach umysłowych nadszedł czas na relaks – była to dwugodzinna zabawa taneczna.

Ostatnią część wieczoru (a właściwie już nocy) wypełniło wspólne oglądanie filmowej wersji książki „Hobbit” –film wybrany przez uczniów.

Już po godz. 22, mimo późnej pory, nasi wychowankowie niechętnie opuszczali progi szkoły, co dobitnie świadczyło o tym, że ten wspólnie spędzony czas był nie tylko pożyteczny, ale miły i przyjemny, i dostarczył wielu niezapomnianych wrażeń.

Okazuje się, że można się wiele nauczyć jednocześnie dobrze się bawiąc, a magię tradycyjnych wróżb andrzejkowych zastąpić magią fikcji literackiej, w której się świetnie odnaleźli  młodzi czytelnicy.

Wanda Drabicka